Taki organiczny czuję się, gdy boli
Mnie mój worek gówna, albo gdy ma katar
To zwierzę, co żyje i zdycha powoli,
Śmieć, zdefiniowany w trzech wymiarach świata.
Jesteśmy padliną, piękniejszą niż morze
Ścierwem, doskonalszym ponad słońca wschody
Dziełem sztuki, wdzięcznym jak polarne zorze
Idealnym tworem z piachu, z ognia, z wody...
Najwspanialszy jest człowiek - temu nie zaprzeczysz -
Z wszystkich maszyn, kwiatów i mięs na tym świecie,
Lecz - jakże sekrety mam zgłębiać wszechrzeczy
Skoro mi przyszło zamieszkać w kotlecie?